Zakup podkładu to nie jest wcale prosta sprawa. W sklepach jest coraz więcej odcieni, ponieważ marki wiodące na rynku kosmetycznym rozumieją, że kobiety różnią się nie tylko kolorem karnacji, ale również tym, czy są tak zwanym typem ciepłym czy zimnym. Niektóre podkłady mają zatem nawet kilkanaście odcieni. Jak kupić ten idealny i przy tym nie zwariować? Poniżej krótki poradnik.
Idealny odcień podkładu
Jeżeli tylko jest taka możliwość, podkład warto oceniać przy naturalnym świetle. Na oczyszczoną skórę w okolicach żuchwy należy nałożyć niewielką ilość i sprawdzić, czy idealnie stapia się z skórą. Linia po nałożeniu podkładu nie powinna mocno odcinać się od miejsca, w którym go nie ma. Sporo odcieni ma na przykład Bourjois healthy mix z drogerii Gobli zatem każda kobieta powinna znaleźć coś dla siebie.
Zbyt ciemny odcień
Zbyt ciemny odcień podkładu to jeden z grzechów głównych przy jego zakupie. Za ciemny fluid zwyczajnie postarza, a skóra wygląda na pozbawioną blasku i zmęczoną. Jeżeli odcień jest dobrany naprawdę fatalnie i jest zdecydowanie za ciemny – prezentuje się to wręcz karykaturalnie. Zdecydowanie trzeba unikać takiego efektu. Zatem, lepiej kupić jaśniejszy odcień, bo mniej podkreśla zmarszczki i bruzdy na twarzy. Rzecz jasna latem, gdy skóra jest opalona, konieczna może być zmiana podkładu. Generalnie trudno oczekiwać, aby jeden wybrany odcień był idealny przez cały rok. Zwykle zima nosi się jaśniejsze odcienie, a latem ciemniejsze.